Suszenie Tytoniu

Suszenie tytoniu
Gdy pierwszy czas sadziłem tytoń nie mogłem znaleźć praktycznie żadnych informacji w języku polskim dotyczących jego fermentacji. O samym tytoniu można było znaleźć całkiem sporo informacji, o fermentacji również, jednak jeśli chodzi o suszenie – było marnie, często suszenie ograniczało się do napisania zdania w stylu „przed fermentacją tytoń należy wysuszyć”, na niektórych stronach pisano o metodach suszenia w Stanach Zjednoczonych, lub na Kubie...
Ogólnie wynikało z tego, że proces suszenia jest banalny i praktycznie nieważny, to nieprawda, suszenie jest prawie tak samo ważne jak i fermentacja, gdyż bez prawidłowo wysuszonego tytoniu nie będzie dobrej jakości surowca i nawet profesjonalnie przeprowadzona fermentacja nie da nam tego co chcielibyśmy osiągnąć.
Od czego zacząć.
Po pierwsze musimy wiedzieć że suszenie każdej odmiany tytoniu przebiega odmiennie, inaczej suszy się lekką Virginię – powinniśmy uzyskać kolor złoty, a inaczej Burleya, którego kolor powinien być brązowy. Jeszcze inaczej suszy się tytonie cygarowe, ale tu postaram się skupić na Virginii oraz Burleyu
Virginia
Dojrzałość Virginii poznajemy po kolorze liści, ich aromatyczności oraz lepkości liścia. Oprócz tego na końcach staje się bardziej postrzępiony i żółty. Nie ma jakiejś wyraźnej granicy, musisz stwierdzić sam czy liść już dojrzał czy nie. Dojrzały liść ma bardzo ważną cechę – łatwo odgina się od łodygi, jak mówił o tym jeden z wielkich plantatorów tytoni cygarowych – „tytoń będzie z tobą rozmawiał, za młody powie ci że jeszcze za wcześnie, nie będzie się odginał od łodygi, natomiast dojrzały sam do ciebie przyjdzie”. Gdy stwierdzisz, że zaobserwowałeś wszystkie ze znaków które wymieniłem znaczy że nadszedł już czas zbiorów.
Pamiętaj! Tytoń dojrzewa „warstwowo”


Na początku zbieramy największe liście następne dopiero jakiś czas po nich. NIE WOLNO zbierać tytoniu w deszczowe dni, nie powinno być to też kilka godzin po deszczu, nawet gdy liście już wyschły należy poczekać kilka dni na ciepłą, słoneczną pogodę, zbieranie liści po deszczu sprawi że będa miały w sobie za duża ilość wody, przez co suszenie będzie utrudnione, tytoń może spleśnieć.
Dobra tyle wstępu o zbiorach będzie cały artykuł teraz przejdźmy do suszenia.
O suszeniu primersów nie piszę wiele – zerwać gdy zżółkną, najlepiej nawlec na grubą nić i rozwiesić w słońcu, co z tego będziecie robić – wasza sprawa, ale na papierosy się to nie nadaje, co najwyżej materiał do tabaki czy snusu.
LUGS  materiał najlepszy do fajki , lub cygar zrywamy gdy pokrywają się lepką substancją o której mówiłem wcześniej, liść staje się aromatyczny, lekko odchodzi od łodygi.
Suszenie – liście nawlekamy na grubą nić lub drut, nie powinny się zbytnio ściskać, gdyż mogłyby się zaparzyć a to może doprowadzić do pleśnienia. Możemy zdecydować się na suszenie na słońcu – sznury z tytoniem rozwieszamy np na ścianie, tak aby padało na nie jak najwięcej światła, nie może być jednak zbyt dużej temperatury, za szybkie suszenie jest niewskazane, prawidłowo ususzony liść powinien dać się zgiąć w pięści a następnie wrócić do pierwotnej postaci, suszenie na słońcu może go wysuszyć za mocno co spowoduje kruszenie się, kolor będzie bardziej brązowy niż złoty, jednak to suszenie jest najlepsze do Burleya.
Najlepiej do suszenia użyć farelki w której można kontrolować temperaturę, robimy to wg własnego uznania, na początku niższa później stopniowo podwyższamy. Nigdy nie zaczynamy od wysokiej temperatury gdyż spowoduje to iż liście będą suche, lecz zielone.
Takie suszenie trwa kilka dni, tradycyjnie trwało to nawet kilka tygodni, jednak w naszym klimacie suszenie trwające kilka tygodni jest raczej trudne, strasznie łatwo dopuścić do pleśnienia.
Najlepszym wyjściem u nas jest właśnie użycie farelki, w przypadku bardzo niskiej wilgotności ustawiamy pod tytoniem kilka słoików z wodą, powinno wystarczyć, ale nie można tytoniu skraplać wodą.
Wysuszony tytoń składamy w pęczki i związujemy za łodygi, zapobiega to rozsychaniu się liści, złoty, o wilgotności 18% nadaje się do fermentacji

BURLEY
Burley to całkiem inny typ tytoniu  jeśli chodzi o suszenie, nie ma tam tak widocznego podziału na liście górne i dolne, a rośliny mogą być wręcz ścięte w całości i suszone na słońcu, właśnie suszenie słoneczne jest dla tej odmiany najbardziej odpowiednie i je polecam, nie zależy tu na uzyskaniu barwy złotej lecz brązowej. Używanie farelki oczywiście też jest możliwe, cały czas pamiętamy jednak o wilgotności i temperaturze, nigdy za wysoka.

dokładnie ze zdjęciami już niedługo - nie chcę tu dawać zdjęć z innych stron, pokażę na swoich